Piątkowe wieczory zwykle spędzam poza domem, w poprzednim tygodniu jednak było inaczej, ponieważ choroba zrobiła ze mnie domowego niewolnika. Ale, jak to stara prawda głosi, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, dzięki temu mogłam razem z Enczą skleić
parawanik. Przedstawiam Wam głównego bohatera dzisiejszego wpisu!
Pierwsza strona na leżąco:
I na stojąco:
Poszczególne części:
Miałam tylko jedno potworkowe zdjęcie, które dało się dopasować rozmiarem do pracy:
Serce na patyku podpatrzyłam u Enczy, efekt bardzo mi się podoba:
Druga strona na leżąco:
I na stojąco:
Poszczególne części:
Szczegóły:
Skład: papiery - TSC,
LemonCraft oraz Tilda, agateriowe tekturki, tildowe dodatki, wycinanki z BSa i dziurkaczy, Distressy,
gesso, taśma samoprzylepna oraz uhkowe napisy.
Dziękuję za uwagę :*