2011-05-31

Mały apel

Lubię wiosnę i lato, bo wtedy bez wyrzutów sumienia można wywalić Potworka na podwórko i dzięki temu chociaż na chwilę odzyskać spokój. Ale niestety czasami pogoda płata figielki i właśnie w taki dniu powstał poniższy scrap, miałam dosć tego paskudnego dzieciaka, wyciągnęłam brzydkie (zdaniem Potworka, bo ja uważam, że jest urocze) zdjęcie i je oscrapowałam.

Skład: At the seaside z Lemonade, ILS plus odbitki stempelkowe, wycinanki motylkowe i bazgroły chimerowe.

Jeśli ktoś ma ochotę na kino, to polecam "Lincz" i "Melancholię", odradzam natomiast "Świnki" (mimo swietnego Filipa G.).

2011-05-26

Różowa siostra zielonego albumu

Zielony album w końcu doczekał się siostry:


buźka i zadek prezentują się w następujący sposób:

Skład: Idylla ze scrap.com.peelu oraz Herbaciany Ogród z ILS, ramka ze Scrapińca -> pracę zgłaszam na wyzwanie, fioletowe różyczki oraz wycinanki z maszynki.

reszta ciała wygląda tak:

Skład: papiery: ILS, Lemonade, scrap.com.pl, do tego stemple Lemonade, tekturki ze Scrapińca, różne wstążki, kwiatki oraz wycinanki.


Dziękuję :*

2011-05-21

Kartki różne, kwadratowe i podłużne

Tak jak Kochanowski tworzył pieśni i fraszki przez całe swoje życie, tak ja tworzę kartki, zawsze gdy jestem w domu i spędzam twórczo czas, musi powstać chociaż jedna.


Zostałam poproszona o kartkę komunijną, wyszło trochę okołokomunijnie, bo nie miałam żadnych dodatków w tym klimacie.


Skład: Ślubna Tęcza ze Scrappasji, różowa wstążka, oraz wycinanki z dziurkaczy.


Ta natomiast powstała, bo zachciało mi się czegoś w jasnych kolorach.


Skład: Herbaciany Ogród z ILS, obrazek z Galerii papieru, stempel ze scrap.com.peelu, kwiatek- margarytka to tak jak stempel, scrap.com.pl, do tego różyczka, kremowa wstążeczka i wycinanki.

Motylkową karteczka to efekt wyzwania, które sama sobie wymyśliłam. Pod choinkę dostałam od siostry motylkowy wykrojnik i jakoś nigdy nie było okazji, żeby go użyć, więc wybrałam opcję "na siłę" ;)

Skład: papier niewiadomego pochodzenia, motylek wycięty w Herbacianym Ogrodzie z ILS, do tego różyczki, oraz wycinanki z maszynki, które tym razem królują.

Brązowa też ma swoją historię. Z Galaxią umówiłysmy się na wymianę, ja jej wysłałam wycinanki z maszynki, a ona mi cudne kwiatki robione na szydełku. Gdy tylko je zobaczyłam, postanowiłam, że chociaż jednego muszę wykorzystać.




Przyszedł czas na ostatnią, która powędrowała do pewnej cudownej osoby. Tak się składa, że ta kartka pasuje na wyzwanie Twórczego Pokoju, który obchodzi swoje pierwsze urodziny, więc zgłaszam ją, jeśli jeszcze się załapię.

Skład: głównie papiery z ILS, co z resztą, to nie wiem, do tego wstążka i kwiatek.

Dziękuję za uwagę!

2011-05-20

Skrzydlata porcelana

Kiedyś wybrałam się do krakowskiej Ikei, ten kto tam ostatnio był, wie przez co musiałam przejść, jakieś tajne przejścia, piach i inne duperele, na szczęście panowie robotnicy byli bardzo pomocni, za co im dziękuję. Warto jednak było przez to wszystko przechodzić, bo kupiłam sobie ramki, na które od dawna miałam ochotę. Postanowiłam ucieleśnić swoją chorą wizję, tak, moja babcia miała rację mówiąc, że jestem dziwnym dzieckiem. Przedstawiam Wam wytwór mojej (chorej) wyobraźni, który powędrował do Jagodzianki:

Skład: różowa akryklówka, papier Cupcake Papermanii plus ILS, do tego turkusowe różyczki, stempelki te i te i oczywiscie wycinanki z maszynki (ten wykrojnik) i dziurkaczy.

2011-05-18

Magnetyczne wieczory, czyli blondynka wieczorową porą

Ostatnie wieczory kwietnia spędziłam w bardzo miłym towarzystwie przepięknej kobiety, gorąca atmosfera, otwarte okno, a za nim granatowe niebo, musiało się z tego coś urodzić. Powstały cztery magnesy z moją wieczorną muzą:








Skład: głównie papiery ILS, ale pojawia się też scrap.com.peel, różne dziurkaczowe wycinanki i bazgroły.


W pierwszym semestrze miałam przyjemność uczestniczyć w monografie o przepięknej nazwie- "Sztuka performance", szybko te zajęcia stały się moimi ulubionymi (razem z emisją głosu). Niestety semestr minął, a wraz z nim monograf. Pewnego dnia jednak dostałam od profesora maila, w którym zamieszczona była informacja o "imprezie"- AKCJA/ACCION. Wśród wymienionych artystów dostrzegłam Stelarca, więc wczoraj zebrałam swe cztery litery i ruszyłam do bunkra. Oczywiście nie zawiodłam się, spotkanie było odjazdowe. Stelarc prezentował swoje projekty, pokazywał nagrania ze swoich akcji. Bardzo ciekawie opowiadał, a poza tym okazał się przesympatycznym człowiekiem i tak słodko się śmiał :) No i widziałam to jego trzecie ucho w przedramieniu, trzeba przyznać, świetny gadżet:P


Dziękuję za uwagę!

2011-05-15

Kopertówki- sztuki dwie

Robienie kopertówek najczęsciej doprowadza mnie do szału, bo zawsze coś krzywo przytnę i później na różne sposoby muszę się ratować, tym razem było podobnie, na szczęście tylko przy pierwszej sztuce, z drugą natomiast poszło gładko. Ta czeka na lepsze czasy:


Skład: papier to Herbaciany Ogród ILS plus Ślubna Tęcza ze Scrappasji, perłowy ćwiek ze scrap.com.peelu, stempel Lemonade, różne kwiatki oraz wycinanki z dziurkaczy i maszynki.


A ta powędruje do mamy mojej koleżanki, mam nadzieję, że się spodoba:

Skład: Herbaciany Ogród z ILS, perłowy ćwiek z Craftmanii, miłosny stempel z Lemonade, różne kwiatki oraz wycinanki z dziurkaczy oraz maszynki.

Dziękuję za uwagę :*

2011-05-09

Wiosennie po raz kolejny

Po bolesnych doświadczeniach przyszedł czas na coś weselszego. Dawno temu, kiedy byłam piękna i bardzo młoda, teraz jestem już niestety tylko piękna i młoda, ciocia i wujek zabrali mnie oraz moją młodszą siostrę na wakacje. Było bardzo miło i wesoło, oprócz wspomnień, została kupa zdjęć. Jedno z nich postanowiłam oprawić i podarować cioci na urodziny. Przedstawiam Wam letnie zdjęcie w wiosennej oprawie, które zgłaszam na wyzwanie ScrapCafe:

Skład: papier Vineyard z Lemonade, kwiatki, wycinanki z dziurkacza i maszynki.

2011-05-06

Plasterek

Kiedy byłam małym dzieckiem, wyjście na podwórko było zaliczone do udanych tylko wtedy, jeśli wróciłam do domu z rowalonym nosem/ zdartym kolanem/ wielkim guzem na głowie/ wybrudzona/ z wodą w kaloszach itd. Jak juz zdążyłam zaobserwować, Potworek odziedziczył talent do pakowania się w te przyjemności po mnie. Na zdjęciu widoczne są rany odniesione wskutek poważnego wypadku- upadek z fotela.






Skład: papiery ILS oraz moje bazgroły.

Uwaga! U Czekoczyny cukierki :D

2011-05-03

Powrót majowy

Moja nieobecność w blogowym życiu była spowodowana buntem maszyn, dnia pewnego mój tzw. mobilny internet (muszę korzystać z tego potwora, bo rodzicom już drugi miesiąc podłączają telefon) oświadczył mi, że pewnych stron otwierać nie będzie. Nie kłóciłam się jakoś specjalnie, bo raz przez to skasowałam laptopa. Przemęczyłam się więc, a teraz jestem u siebie, w bardziej cywilizowanym miejscu. Mam nadzieję, że uda mi się narobić zaległości. Zaczynam od swoich prac. Obrazek wiosenny, który wziął udział w zającowej wymianie organizowanej w Krainie Czarów.

Skład: Herbaciany Ogród z ILS, do tego kwiatki, głównie Primy oraz maszynkowe i dziurkaczowe wycinanki.

Na końcu, chociaż powinnam to zrobić na początku, chciałam pochwalić dwa sklepy: Na Strychu i ScrapCafe, oba za ekspresową realizację zamówienia, a dodatkowo jeszcze ten pierwszy za cudnie zapakowaną zawartość, aż szkoda było otwierać. A teraz muszę czekać na kolejny pobyt w domu, żeby tym wszystkim się pobawić.